układam pospiesznie zdruzgotane myśli, przestrzeń wypełniam potulnym złudzeniem, błądzę w delirium - co mi się przyśni? czy sen jest już jawą, czy moim cieniem? dłońmi wyginam pozostałe fragmenty czasu, który został mi podarowany. nurkuję ponownie w gwiezdne odmęty - to wszechświat mi doskonale nieznany. wokoło mnogość ciekawych obrazów, choć jest tu sam - wewnętrznie zgubiony, składam propozycję, aby od razu pozostać w letargu, lecz z nim pogodzony. wiem, że nie czeka mnie nic wspaniałego, samotność odnajdę w następnych dniach, przytłoczy mnie szarość beznadziejnego życia - szczęście znajdę tylko w tych snach.
Ciekawie śnić lecz milej żyć ;3
PolubieniePolubienie